W końcu udało mi się złożyć kusudamę, o której pisałam we wczesniejszym poście i niestety nie będzie to moja ulubiona kusudama do składania.
Kusudama nazywa się Aquilegia, jej twórcą jest Maria Sinayskaya i co tu dużo pisać, kusudama jest piękna, ale składanie pojedyńczych modułów nie należy do przyjemności. Może to moja wina, bo wybrałam bardzo cieńki papier, może ten model tak już ma... nie wiem i na razie nie mam ochoty się o tym przekonywać.
Tutorial do tej kusudamy możecie znaleźć TUTAJ. A na moim żyrandolu wiszą już trzy kusudamy ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz